wyjmuje 2 kunai i cos robie

walczymy na łace przy rzeczce ja robie 20 wodnych klonów wszyscy wyjmują kunaie i szykuja sie do ataku

Suiton Suiryuudan no Jutsu zabilem twoje klony i zranilem cie

nie nie zanim zrobiłeś jutsu ja z klonami rozbieglismy sie i stanelismy wookolo ciebie kazdu zyca bo 10 shurikenow razem leci 210 shurikenow

smoka ktorego zrobilem (Suiton Suiryuudan no Jutsu) moge kontrolowac chakra wiec i tak zabil twoje klony i obronil mnie przed shurikenami i cie zranil a ja wyjmuje dlugi bambusowy kij i czekam

ja zucam w ciebie 7 shurikenami gdy ty byles zajenty shurikenami ja zniknelem

zrobilem unik i chowam bambusowy kij a wyciagam kunai robie 1000 klonow kazdy ma 2 kunai ja wiem gdzie jestes bo chakra w nosie a moje klony cie szukaja - jestem w kryjowce

ja cos robie i czekam za ten czas czakra do nosa i uszu

ja sie mieszam z klonami i mnie juz nie znajdziesz

ja wciąż czekam

ja z klonami robimy zapasy i kazdy krzyczy do ciebie - chcesz sie przylaczyc?

ja wyskakuje z daleka z pod ziemi i patrze co robicie

2 klony zaczynaj sie dusic uwaga. Sie nie ciebie

ja zrobilem 5 klonow i powoli podchodzimy

znowu 2 klony zaczynaj sie bic po twarzy

ja nie wiem o co chodzi to sie przylanczam i dodaje moje klony do bitwy (ale czekaja na swoja kolej)

nastepne dwa klony robia sobie duszenie gilotynowe

moje klony zaczynaja sie okładać pięściami

hehe a moje gryza sie a ja podchodze do ciebie i daje ziarenka kawy do jedzenia ktore znalazlem na pobliskim drzewie

ja mowie dzienkuje i mowie ze po walce pojdziemy na ramen zaten czas moj klon przebral sie za sendzie i powiedzial

slyszalem co powiedzial ale zapomnialem a moje klony dalej sie tluka ^

moj klon dostal w zęba i powiedzial ze nie bendzie walczyl na zasadach i udezyl twojego w krocze :D

moj mu oddal i to jeszcze z kolanka

moj sie wywrocil i walnal glowa o kamyk (i w ten sposob umarl smiercia tragiczna)a klony dalej sie tluka

moj klon stwierdzil ze go krocze boli i padl

moj klon szybko sie zerwal i powiedzial
-ZABIJE WAS!
ale jak to klonom pomylil drogi wpadl do rzeczki i zaczal sie topic...

moj klon podszedl do mnie i krzyknal : BUNTUJE SIE!!! czego skutkiem bylo to ze dostal w zeby i zmarl

ja z nudów podchaczylem klona ktory sie wywrocil i dostawal baty od drugiego klona

a ja wyjmuje kunai iiiii....................zaczynam se dlubac w paznokciach bo sie zaberudzily...

a ja uzywam mojej renki zeby ............................. pstrykac i wkuzac mojego klona ...

ja rozpinam rozporek iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii..........................................krzycze - KTOS TU COS RUSZAL !!!!???

mi zarosła juz pajenczyna bo to sa te spodnie ktore dziewczyna mi zaszyla jak jej robilem na zlosc i nie moge sie odlac i powoli sie denerwoje...

ja zjadam ziarnko po ziarenku kawy

ja uzylem techniki Kage mane no jutsu na klonie i patrze jak zostaje okładany przez drugiego klona

ja cwicze na drzewie kopniaki

ja tworze klony z ktorymi sobie trenuje

ja tym razem trenuję uderzenia pięściami

ja udezylem tak mocno mojego klona ze az mu twarz sie rozplynela

ja podchodze do klona i daje mu wybuchowe dzwoneczki i mówie - masz tu nowe kolczyki ^^

moje klony zaczely do siebie pyskowac i zaczely sie bic a je sie z nich smialem ze sie leja jak baby ^^

ja wysyłam vintera żeby podenerwował klony i zajadam ziarenka kawy

ja sobie wskoczylem na drzewo i sobie patrze na wszystkich z gory

ja ide do vintera i sie z nim bawie kunaiem ^^

ja sie polozylem na drzewie i sobie odpoczywam

ja trenuje rzut shurikenem do klona ^^

mi moje klony postanowily zrobic psikusa i mnie zwalily z drzewa skutkiem tego bylo ze dostali a ja sobie klapnelem kolo drzewa i sobie drzemie

a ja robie ognisko i ide po wode z rzeczki i zaparzam sobie kawe i podchodze do ciebie i pytam - Chcesz?

a ja odpowiadam ze pewnie to mnie pobudzi zreszta fajnie jest wypic kawe z kumplem ^^

ja popijając spoglądam na klony walczące w stylu karate ^^

ja sobie popijam kawke i patrze sobie na przyrode

ja sobie strugam w drewnie

do mnie podchodzi klon i pyta sie mnie czy dam mu lyka kawy,dalem mu nie bende chamem

a ja sie przyglądam

ja sobie patrze na latające ptaki

a ja rzucam kamieniami w te ptaki a one spadają na klony zabijając je

ja zaczynam sie smiac

raz nie trafiłem w ptaka i kamień spadł mi na głowe. ale on buł mały

ja wstałem i zaczelem sie rozciangac

klony ciąglee się leją...

ja stworzylem 10 klonów z ktorymi trenuje (wszystkimi 10)

ja zaczynam robic pompki

ja trenuje unikanie ciosow z klonami

ja sie przyłaczyłem do was...

razem trenujemy unikanie ciosow mi sie raz nie udalo i dostalem bombe w buzie wytarlem tylko twarz i zaczelem dalej unikac ciosow

twój klon dostał w krocze ^^ znaczy nie wiem czy to był klon ^^

tym razem to nie byl klon ja upadlem i zaczelem sie zwijac z bulu ale powiedzialem ze nic mi nie jest i ze nic sie nie stalo ^^

ja podaje ci ręke i pomagam ci wstać

ja ci dziękuje i wracam do treningu

i ja i nagle któryś z was dostał w zęby

tym razem to nie bylem ja zaczelem sie z tego powodu cieszyc i dostalem tube wstalem i zaczelem tak okladac mojego klona ze nie mogl sie poruszyc

i dwóch innych dostało jeden z pięści a drugi z kopniaka

ja z denerwowania dalej okladam swojego klona

a ja dalej sie przyglądam jak "siebie" maltretujesz...

w koncu skonczylem okladac mojego klona i zucilem sie na drugiego jak na chleb ^^

jak na chleb!? To ja tez chce kawałek ! ^^

w locie na mojego klona nie dolecialem i udezylem buzia o drzewo,jest ślad ^^

a ja gryze go w noge ... nie chleb raczej kurczak haha

ja wstalem i zaczelem go rowniez gryzc

ałaaaaa trafiłem zębem na kieszeń z kunaiem ^&^

ja wyczulem straszny odur fuuuujjjj nagle sie zoorientowalem ze gryze jego tylek

eee klon ma taki sam zapach jak prawdziwy...a to twój klon co oznacza że tak powiem...macie pewne powiązania :hahaha:

chodziło mi o to ze gryze jego tyłek a on puścił bąka ^^

uuu a mój klon sie wywalił na prostej drodze ^^

ja zaczęłem sie z niego nabijać i śmiać ^^
Uznajemy walkę jako remis i idziemy na ramen